Mam w swoim domu pięknego tchórza
Lecz swym smierdzielstwem piękno zaburza
Już próbowałam chyba wszystkiego
By zatuszować smierdzielstwo jego
Szczotka, perfumy, szampon i mydło
Chciałam by jemu smierdzielstwo zbrzydło
Lecz on przy swoim ciągle obstawał
Co rano przy mnie smierdzący stawał
Więc poszłam z nim do weterynarza
Pytam czy niesmierdzący się zdarza
A weterynarz zaczyna mówić
Że to smierdzielstwo muszę polubić
I krzyknął jeszcze gdy wyszłam już
- Człek czasem gorzej smierdzi jak tchórz!