Wyszukiwanie


Gwiazdo ma - Marta Zawieja

Siadałem co wieczór na pustym balkonie,
pytałem się wciąż gdzie były jej dłonie,
gdzie miała oczy świecące swym blaskiem,
gdzie obcasami stukała z trzaskiem.
Pytałem, dlaczego tak jasne ma skronie,
wiedziałem że będę stał na balkonie,
stał, patrzył się na nią tak bez wytchnienia,
bo przez nią wracały różne wspomnienia.
Te dobre, te złe, te smutne czy szare,
wiedziałem, że muszę ją kiedyś odnaleźć.
Znalazłem choć była badzo daleko,
czekałem by móc się z nią znowu zetknąć.
Nie mogłem jej dotknąć, przytulić, potrzymać,
tej gwiazdy za którą wodziłem oczyma.